Thomas Lojek

Wywiad:

Drone Warfare

Realne lekcje z pola walki

05 grudnia 2025

W tym wywiadzie rozmawiam z instruktorem Wodan International odpowiedzialnym za szkolenia z zakresu przeciwdziałania dronom (C-UAS) o prowadzeniu działań z użyciem dronów, realnych doświadczeniach bojowych oraz praktycznym wykorzystaniu technologii na polu walki.

Ze względów bezpieczeństwa i poufności wywiad został opublikowany pod aliasem „The Operator”.

Wodan International oferuje kompleksowy pakiet szkoleń w zakresie środków przeciwdziałania dronom (C-UAS) oraz przygotowania operacyjnego do działań w środowisku drone warfare — wyłącznie dla sił zbrojnych i organów ścigania.

Official Sponsors

Drony: rządy i jednostki wojskowe próbują na nowo wynaleźć koło

Thomas Lojek: Od czasu wojny w Ukrainie drony stały się „następną wielką rzeczą” we współczesnej wojnie.
Obecnie cały sektor obronny koncentruje się na dronach, a rządy są gotowe wydawać ogromne środki, aby nadrobić zaległości.

Jak pana zdaniem jednostki rządowe i instytucje powinny obecnie podchodzić do kwestii dronów i środków przeciwdziałania dronom (C-UAS)?

Czego faktycznie potrzebują w zakresie wyposażenia i kompetencji?

The Operator: Zauważyliśmy, że rządy i jednostki wojskowe próbują na nowo wynaleźć koło, wydając niepotrzebnie ogromne pieniądze na gadżety.

Ciągle pojawiają się pomysły dotyczące technologii dronowych, które po prostu nie działają, gdy trzeba je szybko wdrożyć w strefie konfliktu.

Niedawno odwiedziłem targi dronowe — wszyscy byli podekscytowani nowym typem drona, którego przygotowanie do lotu zajęłoby około 40 minut: stacja naziemna, sam dron, planowanie misji, konfiguracja z payloadami oraz różne typy dronów działające jedynie w specyficznych przypadkach.

Z tego, co widziałem, większość z nich się nie sprawdzi.

Zwłaszcza nie w strefie działań wojennych, gdzie musimy działać szybko i wiemy, że jesteśmy namierzani przez zespoły dronowe przeciwnika.

Wrogie UAV są w ciągłym ruchu.

Musimy mieć drona w powietrzu w mniej niż pięć minut.

Nie możemy ryzykować wykrycia przez UAV operujący na dużej wysokości, stojąc przez godzinę na otwartym terenie i próbując uruchomić własny system.

A jednak wiele rządów próbuje wprowadzać do swoich programów Drone Warfare rozwiązania, które nie sprawdzą się w realnym boju.

Moja opinia wynika z doświadczenia: byłem pilotem FPV, a obecnie jestem instruktorem.
Rządy muszą przestać marnować pieniądze i zacząć więcej szkolić.

O gonitwie za technologią i dobrze wyszkolonych operatorach

Thomas Lojek: Czyli szkolenie jest równie ważne jak technologia?

The Operator: Tak. Niedawno rozmawiałem z instruktorem europejskich Jednostek Specjalnych, który powiedział, że ich kurs FPV trwa miesiąc — czasem tygodnie, a nawet kilka dni.

W realistycznym szkoleniu kursanci w pierwszym miesiącu prawie nie dotykają dronów FPV.

Pracują na symulatorach i uczą się, jak dron funkcjonuje.

To wymaga czasu.

Formacja licząca 16 osób, podzielona na czteroosobowe zespoły, potrzebuje co najmniej dwóch do czterech miesięcy, aby osiągnąć poziom Drone Warfare stosowany obecnie w Ukrainie.

I jeśli to możliwe — potrzebują czasu w terenie.

Dużo czasu.

Nasza szczera opinia: rządy muszą szkolić ludzi, zamiast inwestować w pomysły, które nie działają i narażają życie pilotów oraz żołnierzy.

Obecnie najważniejszym zasobem na polu walki — szczególnie w Ukrainie — jest pilot drona.
Wszyscy gonią technologię, ale kluczowym elementem są dobrze wyszkoleni operatorzy.

O AI w dronach: rozwiązanie na wszystko?

Thomas Lojek: A co z AI w dronach?

The Operator: Używałem AI w strefach działań bojowych.

Zdarzały się sytuacje, w których traciłem kontrolę, ponieważ AI przejmowała drona i nie byliśmy w stanie jej wyłączyć.

Nawet jeśli przełącznik był prosty, nie mogłem go dezaktywować.

Byliśmy o krok od incydentu friendly fire.

AI zmieniła cel i weszła w tryb target-lock.

Musiałem krzyczeć przez radio, aby ludzie się przemieścili, bo dron stał się nie do opanowania.

AI skierowała drona z ładunkiem wybuchowym w niewłaściwym kierunku.

To niebezpieczne na wielu poziomach — zwłaszcza że przemysł obronny promuje narrację, iż AI jest „rozwiązaniem na wszystko”.

Tymczasem doświadczenia bojowe pokazują coś innego.

Nie neguję, że AI jest istotnym zasobem — to przyszłość — ale nadal potrzebny jest operator, aby AI była skuteczna.

Oba elementy muszą współpracować.

Fundament skutecznych środków przeciwdziałania dronom

Thomas Lojek: Załóżmy niemiecki zespół rządowy — np. ochrony VIP lub kontrterrorystyczny.

Czego takie zespoły potrzebują, aby nadrobić zaległości w obszarze dronów?

The Operator: Muszą umieć identyfikować drony.

Muszą potrafić interpretować dane z detektorów.

Muszą umieć obsługiwać spectrum analyzer — sprawdzać częstotliwości, ich odległość, a jeśli mają szczęście, triangulować miejsce startu drona.

Powinni nauczyć się korzystania z jammerów — to podstawowe — ale w sposób, który nie zakłóca środowiska cywilnego.

Będą musieli użyć drone gun, jeśli zlokalizują lub zobaczą drona.

Nie mogą po prostu włączyć największego jammer’a i uznać, że problem został rozwiązany.

Konsekwencje są realne: ich własne systemy łączności mogą przestać działać, sygnał GSM w okolicy może spaść, a anteny mogą ulec uszkodzeniu przy użyciu silnych pulsing jammer.

Counter-drone jest zasadniczo prosty, jeśli ktoś wcześniej pracował z dronami.

Ale wymaga szkolenia, szybkości działania i umiejętności adaptacji.

Dlatego szkoli się ludzi — nie kupuje wyłącznie technologii.

Technologia to zestaw narzędzi, ale fundamentem skuteczności są operatorzy.

Trzeba nauczyć się obsługi technologii

Thomas Lojek: Czy możesz to wyjaśnić?

The Operator: Jeśli drona nie zneutralizuje się na czas, sytuacja się komplikuje.

Jammer musi być aktywowany zanim dron uzyska kontakt wzrokowy.

Aby był w pełni skuteczny — ponieważ sygnał rozchodzi się falowo — trzeba mu dać 20–30 sekund na oddziaływanie.

To nie zawsze działa natychmiast.

Drone detector wykrywa drony w zasięgu 500 m do 1 km.

W momencie wykrycia wszystkie systemy jamming muszą być aktywne — bez zwłoki.

Dlatego trzeba nauczyć się obsługi technologii, a nie gonić za „najnowszym i najlepszym”.

Jammer za 5 000 USD może działać tak samo jak ten za 20 000 USD — w innej skali, ale skutecznie.

Jakość ma znaczenie, jednak to zespół decyduje o niezawodności counter-drone measures.

Drony kontra Net Guns i strzelby

Thomas Lojek: Jakie są inne opcje poza jammerami?

The Operator: Net guns — ale są bardzo trudne do zdobycia.

Działają jak sieć połowowa wystrzeliwana jak pocisk, która otwiera się w locie.

Net guns są trudne do pozyskania — nawet w Ukrainie.

W przypadku UAV najlepszym środkiem pozostają jammery, skuteczne na dystansie około 100 m+.

Thomas Lojek: A strzelby?

The Operator: Tak — to jedno z najlepszych narzędzi.

Zestrzeliwujesz drona, gdy podejdzie na 70–150 m.

To jednak środek ostateczny.

Skuteczne działanie zespołu do neutralizacji drona

Thomas Lojek: Czy do użycia strzelby potrzebny jest zespół?

The Operator: Tak. Największą skuteczność osiąga skoordynowany team: operatorzy obserwujący drone detector, operatorzy przy jammerach oraz operatorzy ze strzelbą.

W środowisku zurbanizowanym użycie strzelby jest trudne — to realnie środek ostateczny.

Jeśli strzelby nie ma, można użyć GPS spoofing.

Dron traci kontrolę i dryfuje ku antenie GPS spoofing, odbierając pilotowi sterowanie.

Odzyskanie kontroli udaje się rzadko.

GPS spoofing jest nielegalny, dlatego powinien być stosowany wyłącznie przez instytucje rządowe.

Jednostki muszą mieć przygotowane symulacje wdrożeniowe, plany exfil i procedury bezpieczeństwa.

Cywile mają dziś dostęp do zaawansowanych dronów i mogą łatwo podwiesić granat lub substancję toksyczną.

Dlatego szkolenie jest kluczowe — dla ochrony zasobów i VIP-ów.

Sztuka doskonałości w drone warfare

Thomas Lojek: Czyli można znacząco ograniczyć wydatki instytucji?

The Operator: Tak — przy zakupie właściwej technologii można zaoszczędzić 40–50%, nie tracąc bezpieczeństwa ani skuteczności counter-drone measures.

Korzystam wyłącznie z technologii sprawdzonych w Ukrainie, battle-proven.

DJI może stanowić zagrożenie dla OPSEC, ponieważ posiada własny OS.

Dlatego stosuje się modyfikacje — operator usuwa restrykcje i odłącza drona od systemu DJI, pozostawiając platformę sprzętową działającą na dedykowanym oprogramowaniu.

Ukraina korzysta z własnego oprogramowania opartego na DJI, w pełni bezpiecznego, jednak docelowo przejdziemy na inne systemy dla zwiększenia bezpieczeństwa.

Bronimy naszego nieba i ziemi.

Aby to robić skutecznie, potrzebujemy zasobów i szkolenia.

Sztuka doskonałości w drone warfare polega na wysokiej elastyczności w tym, czego używasz — i dlaczego.

Wodan International oferuje kompleksowy pakiet szkoleń w zakresie środków przeciwdziałania dronom (C-UAS) oraz przygotowania operacyjnego do działań w środowisku drone warfare — wyłącznie dla sił zbrojnych i organów ścigania.

Dodatkowo Wodan International prowadzi szkolenia dronowe i counter-drone dla rządowych zespołów ochrony VIP — z naciskiem na zabezpieczenie delegacji dyplomatycznych, personelu dyplomatycznego, ambasad, VIP-ów, konwojów, działań w przestrzeni publicznej oraz reconnaissance / counter-reconnaissance.

Jednostki mogą wybrać również szkolenia specjalistyczne, takie jak Drones in CQB oraz przygotowanie misji zgodnie z zasadami HEAT (Hostile Environment Awareness Training).

Kliknij, aby dowiedzieć się, w jaki sposób te zdolności mogą wzmocnić gotowość operacyjną Twojej jednostki: